Plotki sugerują, że Google może wybrać SD 765G dla Pixela 5

Android / Plotki sugerują, że Google może wybrać SD 765G dla Pixela 5 2 minuty czytania

Początkowe renderowanie w Pixelu 5 - Technologia strony przedniej



Po wielu wiadomościach na temat OnePlus Z, które mogą pojawić się w lipcu lub nie, udajemy się w innym kierunku. Chociaż wiemy, że urządzenie jest dostarczane z SD 765G, istnieją inne konsekwencje. Powodem, dla którego wybierają model 765G, jest stosunek wydajności do mocy do ceny. Jako plus, ponieważ zbliżamy się do ery 5G, SoC ma wbudowany chip 5G. Działa to więc jako sytuacja korzystna dla wszystkich. Teraz, według niektórych raportów i plotek, ludzie uważają, że następna generacja Google Pixel może obsługiwać ten sam chip. Raporty 9to5Google to tutaj.

Dylemat Google

Dlaczego tak się może stać? Po pierwsze, musimy zobaczyć aktualną sytuację na urządzeniach Google. Prawdą jest, że te urządzenia to naprawdę flagowe telefony. Dzięki doskonałemu sprzętowi i standardowemu aparatowi Pixel jest naprawdę wspaniałym urządzeniem. Ostatnio jednak, w kilku ostatnich iteracjach urządzenia pojawiło się kilka poważnych błędów. Tyle, że Samsung i OnePlus stworzyły takie standardy dla branży, że te smartfony od Google, poza ceną, tak naprawdę niewiele wnoszą do stołu. Pixel 4 miał podrzędny projekt, który wyglądał na dość przestarzały. Ogromne notch i brak wystarczająco dużej baterii sprawiły, że telefon był dość przeciętny. Przecież jest tylko tyle, co ludzie mogą poświęcić dla tego aparatu. Plus, ogromna cena.



Patrzymy, jak Google robił to wcześniej, z jego urządzeniami, takimi jak Google Nexus i Galaxy Nexus. Chociaż telefony te nie były królami swojej epoki pod względem wydajności, zapewniały doskonałe wrażenia za tę cenę. Nie wspominając o tym, że były po prostu inne i wolne od jakichkolwiek sznurków, w przeciwieństwie do innych telefonów. Być może jest to podejście, które Google powinien również wnieść do stołu. I najwyraźniej tak.

Dzięki SD 765G Google znacząco obniży jego cenę i zaoferuje znacznie więcej przy niższych kosztach. Nie wspominając o tym, że widzieliśmy, jak bardzo ludzie pokochali Pixel 3a. Aparat i tania cena sprawiły, że nie można było się temu oprzeć. Być może byłaby to kolejna rzecz także dla flagowca Google. Dążenie do wyższej kategorii średniej nie wydaje się w połowie złe. W końcu bardzo niewiele osób liczy liczbę rdzeni i częstotliwości taktowania swoich urządzeń.

Tagi Google